|
RAMBO 2 » Na planie filmu » Historia Sean'a Bakera
Artykuł został napisany na podstawie filmu dokumentalnego pt. "Spełnione
marzenia".

Gdy w 1982 roku Sylvester Stallone zagrał w filmie Rambo: Pierwsza krew film
okazał się wielkim hitem. Pewien 16 latek Sean Baker z Oklahoma City obejrzał
ten film i dzięki niemu odnalazł przesłanie we własnym życiu.
Sylvester Stallone w jednym z wywiadów powiedział:
"On bardzo poważnie potraktował postać Rambo a szczególnie jego chęć przetrwania. Potraktował to
jako wzór do naśladowania i postanowił wcielić go w swoje życie."

Sean Baker chorował na nieuleczalny nowotwór. Obejrzał film "Rambo: Pierwsza krew" ponad 220 razy.
Sylvester Stallone: "Lekarze dawali mu wtedy 3 miesiące życia. Leżał w
szpitalnym łóżku podłączony do aparatury, która podtrzymywała go na życiu i
nagle stwierdził, że nie chce już dłużej tak żyć. Odłączył te wszystkie rurki i
przewody i po chwili powiedział: Należy mi się choć trochę godności !"
Gdy Sylvester Stallone dowiedział się o Seanie Bakerze postanowił zaprosić
go do Meksyku na plan filmowy "Rambo 2". Na zdjęciu widzimy jak Sylvester
Stallone wraz z Richardem Crenną pokazują Sean'owi scenariusz filmu.

Sean miał niezwykłą okazję spędzić tu czas ze swoim ulubionym bohaterem
filmowym.

Chłopiec i aktor szybko się zaprzyjaźnili. Stallone opowiedział jedną z
historii, która mu się przydarzyła:
"Po raz pierwszy pilotowałem tą maszynę z jedenastoma osobami na pokładzie.
Wpadliśmy w turbulencję gdy za mocno pociągnąłem za dźwignię steru i dwoje ludzi
o mało nie wypadło na zewnątrz. Koledzy na szczęście w ostatniej chwili ich
złapali. Na pewno zrozumiesz, że nie było to zbyt miłe przeżycie. Od tej pory
latam sam..."

Stallone specjalnie tak zorganizował swoją pracę na planie filmu by znaleźć
trochę czasu dla Sean'a.
Cztery miesiące później Sean żyje i mieszka z bratem w Arkansas pomimo, że
lekarze dawali mu tylko 3 miesiące życia. Jak widać postawa Rambo okazała się
dobrym wzorem dla Sean'a Bakera.
|
|